Góra Karmel zajmuje honorowe miejsce w mistyce chrześcijańskiej, w dziejach religii, w historii i w geografii.
Geograficznie góra Karmel jest jednym z najpiękniejszych miejsc Ziemi Świętej. Jak kadłub okrętu wcina się w Morze Śródziemne swym wysokim na 546 m masywem, sąsiadującym z Hajfą. Piękno tej góry było wielokrotnie opiewane, także w Biblii. Karmel znaczy po hebrajsku „ogród Boży”. W grotach wśród zieleni i strumyków tej góry już w zamierzchłych czasach biblijnych pędzili życie pustelnicy.
Góra Karmel w szczególny sposób związana jest ze świętym prorokiem Eliaszem, który na niej przebywał. Dramatyczne dzieje św. Eliasza – współpatrona zakonu karmelitańskiego – opisane są w Pierwszej Księdze Królewskiej. To właśnie na Karmelu św. Eliasz złożył ofiarę przyjętą przez Boga, przez co rozgromił kapłanów Baala. Na Karmelu przebywał też uczeń Eliasza, św. Elizeusz. „Od czasów proroka Eliasza ciągnie się linia duchowego dziedzictwa aż do powstałego tutaj Zakonu Karmelitańskiego.
Dla duchowości chrześcijańskiej i karmelitańskiej w szczególności niezwykle ważna jest wizja obłoku podnoszącego się nad morzem, jaką miał św. Eliasz, powszechnie uznawana za prefigurację objawienia Najświętszej Dziewicy.
Życie pustelnicze na górze Karmel szczególnie rozkwitło w czasach władania Ziemią Świętą przez krzyżowców. W początkach XIII w. pojawiła się idea nadania pustelnikom reguły. Uczynił to św. Brokard wspólnie z patriarchą Jerozolimy – św. Albertem Patriarchom Jerozolimskim.. Tak powstał zakon karmelitański – zakon Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Eremici zbudowali na Karmelu świątyńkę ku czci Matki Bożej.
Oblicza Ojców
Oblicze Proroka Eliasza
Prorok Eliasz jest bardzo podobny do nas, chwilami widzimy go zgorzkniałego, rozgoryczonego, wtedy jest tak bardzo podobny do nas, oraz zmęczonego wielką niesprawiedliwością, która nie przynosi oczekiwanych skutków. Innym razem siedzi pośród utrudzonych, słucha i płacze albo pochyla się ku ziemi na szczycie góry Karmel i błaga o deszcz dla udręczonego ludu i wyschniętych pól ( 1 Krl 18, 42). Przy innej okazji uczestniczy w udręce i przyłącza się do wołania poniżonych tego świata. Mimo to jest uważany za symbol pewnego stylu działania proroków, nie napisał właściwie żadnego tekstu. Księga Kronik przytacza jeden list jego autorstwa ( 2 Krn 21,12-15), który jednak prawdopodobnie został wymyślony przez kogoś innego. Także to, co na jego temat mówi Biblia szczególnie niektóre rozdziały ksiąg Królewskich ( 1 KrL 17-19; 21; 2 Krl 1-2) nie ma nic wspólnego z wielkimi tematami proroków.
Eliasz jest człowiekiem nieprzewidywalnym: pojawia się niespodziewanie w dziwnych okolicznościach. Wkracza do akcji, wykonując konkretne gesty lub robiąc wyrzuty, zresztą zupenie niedyplomatyczne, wybucha zgorzkniały i zrozpaczony. Jego strój stał się emblematyczny dla wszystkich: surowy, ascetyczny, „ człowiek w płaszczu z sierści i pasem skórzanym przepasany dokoła bioder ( 2 Krl 1,8).Surowy nawet wobec swojego ucznia Elizeusza. Eliasz nie mieści się w żadnym utartym schemacie, jego postawa porusza, a niekiedy wywołuje strach, często wprawia w zakłopotanie, a czasami gorszy.
Podczas wielkich niepokojów Eliasz jest wzywany i oczekiwany, aby przyniósł otuchę i pocieszenie, przywrócił nadzieję i leczył złamane serca jak przyjaciel i brat. Również w czasie ostatniej i ostatecznej walki między dobrem a złem pojawia się, aby podjąć śmiertelne wyzwanie, zanim nastąpi eschatologiczne zamknięcie i pojawi się Pan wszechświata ( Ml 3,23i n).
Oblicze Matki Bożej
W 1816 roku przełożeni karmelitów bosych wysłali na górę Karmel brata Jana Chrzciciela Casini, by zajął się odbudową klasztoru, zniszczonego podczas kampanii napoleońskiej na Bliskim Wschodzie. Gdy wrócił do Rzymu, by przedstawić przełożonym plan swoich prac, polecono mu zbierać na ten cel fundusze. Podczas kilkuletniej podróży przez najważniejsze miasta Europy Casini zbierał nie tylko pieniądze, ale również to wszystko, co mogłoby posłużyć wyposażeniu kościoła i klasztoru.
Do Genui przybył na wiosnę 1820 roku. Zamówił wówczas u miejscowego rzeźbiarza Giovanniego Battisty Garaventy statuę Matki Bożej z Góry Karmel, przeznaczoną do głównego ołtarza w kościele. Statua została wykonana bardzo szybko. Była to rzeźba w drzewie. Głowa i ręce Matki Bożej oraz Dzieciątka zostały wykończone, podczas gdy korpusy tylko z grubsza zarysowano, ubierając je w jedwabne szaty. Statua przez kilka dni była wystawiona w kościele karmelitów bosych pw. św. Anny. Dnia 20 grudnia 1820 roku brat Jan Chrzciciel wsiadł na okręt płynący w kierunku Malty, gdzie dotarł 4 stycznia 1821 roku. Statua Matki Bożej została przyniesiona w uroczystej procesji do Cospicua. Z Malty brat Jan Chrzciciel udał się do Istambułu. W stolicy imperium otomańskiego statuę umieszczono w kościele kapucynów.
W Istambule brat Jan Chrzciciel zabiegał o pozwolenie sułtana na odbudowę klasztoru karmelitów bosych na górze Karmel. Z powodu wojny grecko-tureckiej szybkie załatwienie tej sprawy okazało się niemożliwe. Brat Jan przez Cypr wyruszył w kierunku Hajfy. Na Cyprze statuę wystawiono do publicznej czci w kościele franciszkanów. Dojeżdżając do Hajfy, brat był świadkiem wysadzenia swego klasztoru w powietrze.
W takiej sytuacji brat Jan Chrzciciel wrócił do Europy, wioząc ze sobą statuę Matki Bożej. W Tulonie przyjmowano ją bardzo uroczyście. Podczas dalszej podróży zatrzymywał się w Marsylii, Neapolu, Gaecie, Civitavecchia, wreszcie w Rzymie. Uroczystej koronacji statuy dokonano 4 marca 1823 roku w Watykanie, w obecności papieża Piusa VII.
Statua Matki Bożej pozostawała w Domu Generalnym zakonu w Rzymie do 1835 roku, kiedy to ukończono budowę kościoła na górze Karmel. W tym roku przewieziono ją na górę Karmel i tymczasowo umieszczono w ołtarzu bocznym. Uroczyste poświęcenie kościoła miało miejsce 10 czerwca 1836 roku. W tym dniu również umieszczono statuę Matki Bożej w głównym ołtarzu świątyni. Pod opieką swojej Matki i Królowej karmelici rozpoczęli regularne życie zakonne w nowym klasztorze.
Podczas pierwszej wojny światowej, dla bezpieczeństwa, statuę przeniesiono do łacińskiej parafii w Hajfie, pozostającej pod opieką karmelitów bosych. Wróciła na swoje miejsce w 1919 roku, po zakończeniu wojny.
W 1932 roku statuę ponownie przewieziono do Włoch. W roku poprzednim, w trzechsetletnią rocznicę powrotu karmelitów na górę Karmel, klasztor ten gościł kapitułę generalną zakonu. Zebrani doszli do wniosku, że centralne sanktuarium zakonu zasługuję na rzeźbę z prawdziwego zdarzenia. Brat Ludwik Poggi, zakonnik z góry Karmel, wykonał kopię statuy, oryginał zaś wysłano do Rzymu, aby służył za wzór dla nowej rzeźby. Nowa statua została wykonana w całości z cedru libańskiego. Ogólny układ oraz twarze były kopią oryginału. Była dziełem rzeźbiarza Emmanuele’a Riedy, który uporał się z pracą w ciągu pól roku.
Powrotowi figury na górę Karmel towarzyszyły wielkie uroczystości. W lipcu i sierpniu była wystawiona do kultu w karmelitańskich kościołach Rzymu, 25 lipca 1933 roku poświęcił ja papież Pius XI.
W ostatnich dniach sierpnia została przewieziona do Neapolu. Przez trzy dni świętowano to wydarzenie, l września umieszczono ją na parowcu Helouan. W drodze towarzyszyli jej studenci karmelitańskiego Kolegium Międzynarodowego, skierowani na górę Karmel na dalsze studia filozoficzne.
Po drodze parowiec zawijał do portów w Aleksandrii i Port Saidzie; do Hajfy przybył 18 września. Wspaniała procesja, w której wzięli udział przedstawiciele władz kościelnych i cywilnych, wszystkie stowarzyszenia katolickie z Hajfy oraz grupa pielgrzymów specjalnie przybyłych z Europy, odprowadziła figurę Królowej Karmelu z portu do bazyliki. Tego samego dnia wieczorem umieszczono ją na stałe w ołtarzu wielkim.
Oblicze Św. Józefa
ŚW. JÓZEF W KARMELU
Aby zrozumieć sens duchowości i czci św. Józefa w Karmelu dzisiaj, potrzeba odkryć historyczne i bogate duchowe korzenie tego nabożeństwa oraz obecności, wstawiennictwa i opieki tego Wielkiego Świętego.
1. Cześć św. Józefa w Karmelu wcześniej i obecnie
Początki kultu w Karmelu
Utarło się znane powiedzenie Zakonu Karmelitańskiego „Carmelus totus Marianus est” – „Karmel cały jest Maryjny”. Wspólnoty zakonne Karmelu i Karmelu Terezjańskiego nigdy jednak nie oddzielały Matki Bożej od tego, który jest Jej dziewiczym Małżonkiem i Opiekunem. Św. Józef jest uważany po dziś dzień nie tylko za urzędowego opiekuna (protektora) zakonu karmelitańskiego, ale za ojca, który nigdy nie zawodzi.
Jak wyglądała historia kultu św. Józefa w Karmelu i jak wygląda dzisiaj ? Posłużę się słowami i faktami zanotowanymi przez mojego współbrata historyka o. Honorata Czesława Gila OCD, od 45 lat pracującego nieprzerwanie przy wadowickim klasztorze św. Józefa, który obok o. prof. Benignusa Józefa Wanata OCD opisywał historię czci św. Józefa w Karmelu]. Przyznam się od razu, że ta piękna karta historii mnie osobiście urzekła.
W Karmelu jedna z popularniejszych legend opowiadała, że Maryja często miała odwiedzać z Dzieciątkiem Jezus i ze św. Józefem pustelników żyjących przy źródle św. Eliasza na wzgórzach Karmelu. W drodze powrotnej z Egiptu Święta Rodzina miała spędzić noc w grocie na zboczu Karmelu. Oczywiście to tylko pobożna legenda, choć podawana w Ziemi Świętej wszystkim pielgrzymom na Górze Karmel i widoczna na freskach tamtejszej kopuły Bazyliki Matki Bożej z Góry Karmel w Hajfie.
Karmelici, emigrując z Ziemi Świętej do Europy w XIII w., i żyjąc liturgią galloromańską, tj. liturgią Grobu Bożego, przynieść mieli wraz ze sobą nabożeństwo nie tylko Matki Bożej, swej Patronki, ale i św. Józefa, Żywiciela i przeczystego Jej Oblubieńca. Znany czciciel Matki Bożej Arnold Bostiusz w 1479 r. odnotował, że zakon ten od niepamiętnych czasów czcił św. Józefa. Nazywa go „mężem dziewiczym i nienaruszonym, zastępcą odwiecznego Boga, żywicielem i najtroskliwszym ekonomem i mniemanym ojcem, umiłowanym oblubieńcem Maryi, najwierniejszym opiekunem i świadkiem Jej dziewictwa, za wzorem swej oblubienicy najgorliwszym o zbawienie dusz i doskonałym w każdej cnocie”. Słowa te rzeczywiście świadczą o głębokim rozumieniu przez zakon miejsca św. Józefa w ekonomii zbawienia.
Jak zaświadczają historycy i znawcy kultury, a wśród nich Daniel Papebrock z Towarzystwa Bollandystów, karmelici przyczynili się znacznie do rozwoju kultu św. Józefa na Zachodzie chrześcijaństwa. Któż więcej – pytał autor – mógł przyczynić się do czci św. Józefa na Zachodzie, jeśli nie ci, którzy w Palestynie oddawali mu cześć?[6]. Od niepamiętnych czasów karmelici obchodzili święto św. Józefa i z czasem posiadali własne oficjum o nim. W prawie wszystkich klasztorach karmelitańskich można było spotkać ołtarz ku czci św. Józefa[7]. O żywym kulcie św. Józefa świadczyła karmelitańska ikonografia w iluminowanych mszałach, graduałach, antyfonarzach i ewangeliarzach oraz malarstwo sztalugowe i tablicowe, które możemy podziwiać choćby w najstarszym klasztorze karmelitańskim w Krakowie na ul. Karmelickiej.
Włodzimierz Tochmanski OCD
Oblicze Św. Teresy z Avila ( od Jezusa):
Św. Teresa z Avila (1515-1582)
Urodziła się 28 marca 1515 roku w Avila w Hiszpanii. Była szóstym dzieckiem (z jedenaściorga) Alfonsa Sanchez de Cepeda i Beatriz de Ahumada. Na świat przyszła w okresie wielkich odkryć Ameryki. W kraju szerzyła się reformacja, a życie zakonne w większości zgromadzeń chyliło się ku upadkowi. Coraz więcej domów zakonnych przypominało pensjonaty niż ośrodki życia duchowego. W klimacie takich niepokojów, walki i zmagań upływały lata dzieciństwa Teresy.
Jej rodzina była bardzo pobożna. Z domu wyniosła szczególną cześć i nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny. W piętnastym roku życia straciła matkę i została posłana do kolegium Augustianek. Po ukończeniu nauki objęła obowiązki rodzinne. Jednakże przekonana o swym powołaniu do życia zakonnego w 1536 roku pomimo sprzeciwu ze strony ojca wstąpiła do klasztoru karmelitańskiego pod wezwaniem Wcielenia w swym rodzinnym mieście.
Złożywszy śluby zakonne, postanowiła zmierzać do doskonałości bardziej z gorliwością niż roztropnością, to doprowadziło do ją ciężkiej choroby. Ojciec Teresy był zmuszony zabrać ją do pobliskiego miasta, aby poddać ją kuracji. Kuracja okazała się bardziej szkodliwa od choroby i Teresa została odwieziona do Avila do domu swego ojca. Uważano ją za martwą, w rzeczywistości wpadła w głęboką śpiączkę (przez cztery dni). W klasztorze Wcielenia przygotowano nawet dla niej grób. Teresa jednak powróciła do życia, choć stopniowo odzyskiwała siły. Przez pewien czas pozostawała jeszcze sparaliżowana. Po całkowitym odzyskaniu sił – wyzdrowienie swoje przypisała św. Józefowi, do którego zawsze miała szczególne nabożeństwo.
Życie w klasztorze Wcielenia dalekie było od ideału eremickiego – właściwego Karmelitankom. Teresa po powrocie do zdrowia zaczęła wieść intensywne życie towarzyskie, przyjmując w rozmównicy wielu gości. Stała się powierniczką wielu ludzkich problemów ale także miejskich plotek. Pewnego dnia podczas modlitwy usłyszała: Chcę, abyś odtąd rozmawiała nie z ludźmi, ale z aniołami. Od tego momentu czuła przy sobie bliskość Jezusa. Stopniowo zaczęła zdawać sobie sprawę, że prowadzi życie poniżej swych duchowych możliwości. Zaczęła ograniczać wizyty w rozmównicy, a skoncentrowała się na modlitwie. Wielką pomocą dla niej był jej spowiednik, jezuita Baldassare Alvarez, obdarzony niezwykłym darem rozróżniania duchów i rozpoznawania dzieł Bożych w duszy św. Teresy.
Teresa poczuła, że reguła zakonna niewiele od niej wymaga, a ona czuje się wezwana do większego poświęcenia i oddania. Dlatego też święta podjęła się niezwykłego dzieła – Reformy Zakonu. Dnia 24 sierpnia 1562 roku został założony klasztor pod wezwaniem św. Józefa z pierwotną regułą karmelitańską w Avila. Był to pierwszy klasztor Karmelitanek Bosych oddanych życiu modlitwy, umartwienia i samotności w ścisłej klauzurze. W nowym domu zakonnym wystrzegano się wszelkich przywilejów związanych z pochodzeniem społecznym.
Powstanie zreformowanego klasztoru pod wezwaniem św. Józefa dało początek reformie karmelitańskiej. Pomimo wielu oporów ze strony hierarchii Kościoła w latach 1567-1582 powstały 32 klasztory zreformowane. Wielkim orędownikiem Teresy był św. Jan od Krzyża, którego ceniła bardzo ze względu na przymioty jego ducha.
Zmarła 4 października 1582 roku w święto św. Franciszka z Asyżu w Alba de Tormes. Jako błogosławioną ogłosił ją Paweł V 24 kwietnia 1614 roku, kanonizował ją Grzegorz XV 12 marca 1622 roku, a jako pierwszą kobietę 27 września 1970 roku Paweł VI ogłosił św. Teresę od Jezusa Doktorem Kościoła.
Oblicze kontemplacyjne ( karmelitanka)
Oblicze terezjańskie
Nauczanie św. Teresy płynie z trzech największych jej dzieł: Życie, Droga doskonałości i Twierdza wewnętrzna. Dzieła te mają bardziej charakter praktyczny i poparte są niezwykłą znajomością psychiki ludzkiej. Stanowią one owoc osobistego doświadczenia. W Twierdzy wewnętrznej (główne dzieło) opisuje główne założenia życia modlitewnego. Opisuje ona duszę jako twierdzę złożoną z licznych mieszkań, w której centrum znajduje się Chrystus jako Król. Gdy dusza dokonuje postępu w modlitwie, przechodzi z jednego mieszkania do drugiego, aż do ostatniego; po przejściu siedmiu mieszkań osiąga mieszkanie wewnętrzne. Poza twierdzą jest ciemność. Gdy dusza decyduje się pójść drogą modlitwy i oderwać się od rzeczy stworzonych, wchodzi do twierdzy i rozpoczyna drogę prowadzącą najpierw przez trzy stadia modlitwy czynnej i ascetycznej, potem przechodzi przez cztery stadia modlitwy biernej i mistycznej.
W pierwszym mieszkaniu dusza znajduje się na etapie początkujących, żyje w stanie łaski, ale jeszcze jest bardzo przywiązana do rzeczy ziemskich. Praktyka modlitwy na tym etapie polega na modlitwie ustnej.
W momencie wejścia do drugiego mieszkania, dusza zaczyna praktykować modlitwę myślną, pomimo częstych okresów oschłości i trudności. Modlitwą charakterystyczną dla tego okresu jest modlitwa dyskursywna lub medytacja.
W trzecim mieszkaniu, dusza wchodzi w ostatnie stadium modlitwy naturalnej, zwanej modlitwą skupienia. Świadomość obecności Boga jest tak żywa, że wszystkie władze są tak złączone w skupieniu i uwadze zwróconej na Boga.
Czwarte mieszkanie wprowadza duszę do pierwszego typu modlitwy mistycznej, którą jest modlitwa nadprzyrodzona, wlana, zwana modlitwą odpocznienia. Polega na intymnym zjednoczeniu intelektu z Bogiem tak, iż dusza cieszy się obecnością Boga.
W piątym mieszkaniu dusza zostaje wprowadzona w modlitwę zjednoczenia, która ma różne stopnie intensywności. Gdy Bóg zdobywa coraz to większe panowanie nad duszą i wlewa jej swoje światło i swoje pocieszenie, doświadcza ona modlitwy ekstatycznej, która stanowi początek szóstego mieszkania i wprowadzenia do małżeństwa mistycznego. Dusze doprowadzone do tego stadium modlitwy poddawane są różnym próbom zwanym oczyszczeniami. Jest to etap, w którym mogą nastąpić nadzwyczajne zjawiska mistyczne: zachwyty, uniesienia i wizje.
W siódmym mieszkaniu dusza doświadcza spełnienia prośby Chrystusa wobec Ojca niebieskiego, aby oni byli jedno jak my jedno jesteśmy (J 17, 22-23). Jest to stan małżeństwa mistycznego lub zjednoczenia przekształcającego. Św. Teresa mówi, że zachodzi tu ścisła relacja pomiędzy małżeństwem mistycznym i zaślubinami mistycznymi. Skutkiem tego jest to, że dusza całkowicie zapomina o sobie a pragnie cierpienia, cieszy się prześladowaniami i doświadcza wielkiej gorliwości dla zbawienia dusz. Szczyt modlitwy kontemplacyjnej zostaje uwieńczony gorliwością apostolską.
Św. Teresa w swoich dziełach starała się łączyć łaski mistyczne i kontemplacyjne, będące według niej najkrótszą drogą do świętości z innymi elementami życia duchowego człowieka. Księga życia – jej autobiografia ukazuje sens życia chrześcijańskiego. Teresa uważała, że wszyscy powołani są do głębokiego zjednoczenia z Bogiem. Ten kto nie otworzy się na Jego działanie nie zrozumie też sensu własnego życia, ani też nie przekona się, że sam Bóg wystarczy. Autorka Księgi życia przedstawia własne powołanie, które stanowi powrót człowieka do Boga.
W Drodze doskonałości ukazuje walkę ascetyczną pod symbolem gry w szachy. Życie chrześcijańskie zostaje ukazane w terminach walki. Ta walka nie może być skupiona na sobie, ona rozgrywa się w Kościele i dla Kościoła. Życie chrześcijańskie wymaga zatem niezwykłego heroizmu, trzeba być gotowym poświęcić wszystko, nawet swoje życie dla Chrystusa. Następnie Teresa ukazuje potrzebę cnót tzw. praktycznych. Na pierwszym miejscu znajduje się miłość braterska. Inną zalecaną cnotą jest ewangeliczne ubóstwo, które sprawia, że człowiek nie jest niewolnikiem wartości materialnych, materialnych nawet duchowych, lecz odznacza się pełną wolnością ducha i jest całkowicie dyspozycyjny dla Boga. Ważne miejsce na drodze do świętości zajmuje pokora, która jest podstawą wszelkiej prawdy. Aby chodzić drogą prawdy należy poznać głębiej siebie, i swoją nędzę.
Według nauki św. Teresy chrześcijańska egzystencja osiąga swą pełnię w życiu mistycznym. Drogą zaś do niego jest życie ascetyczne. Sam Chrystus stal się dla niej żywą księgą zdolną zastąpić wszystkie inne księgi i ludzkich mistrzów. Życie mistyczne polega przede wszystkim na postępującym rozwijaniu się doświadczenia Boga i Jego działania, a także działania Chrystusa, Ducha Świętego i Kościoła, dzięki czemu wiara staje się pogłębiona i radosna, a miłość i nadzieja nabierają znaczenia i tendencji eschatologicznych. Łaska zjednoczenia mistycznego służy do uwydatnienia faktu obecności Chrystusa w centrum życia chrześcijańskiego.
Życie zakonne Teresa ujmuje jako intensyfikację życia chrześcijańskiego; widzi je ona w aspekcie osobistego doświadczenia duchowego i w służbie Kościołowi. Chrystus jest mistrzem i konkretnym wzorem życia zakonnego. Ubóstwo ewangeliczne realizowane w życiu zakonnym jest wyrazem wolności ducha i świadectwem dla świata. Dziewictwo jest pojmowane jako wyraz miłości ku Chrystusowi. Wszystkie uczucia, myśli winny być ześrodkowane na Chrystusie, Chrystusie Jego obecność winna przenikać i kształtować życie wspólnotowe. Posłuszeństwo daje gwarancje praktyczne. Jest ono wyrazem łączności z Kościołem. Stąd też zalecana jest postawa największej uległości wobec Kościoła, która jest jednocześnie służbą dla świętej Matki Kościoła katolickiego.
Lektura pism św. Teresy ukazuje nam ją jako doskonałą przewodniczkę na drogach wiodących do Boga i do osiągania świętości. Dowodem szczególnego uznania ze strony Kościoła było nadanie jej w 1970 roku tytułu doktora Kościoła.
Oblicze modlitwy
Oblicze ascetyczne
Oblicze liturgiczne
Oblicze św. Jana od Krzyża
Oblicze św. Teresy z Lisieux
Życiorys
Święta Teresa urodziła się 2 stycznia 1873 r w Alencon (Francja) jako ostatnia z dziewięciorga dzieci Zelii Guerin i Ludwika Martin. Jej ojciec był zegarmistrzem, matka zaś koronkarką. Rodzice byli ludźmi pobożnymi i doświadczonymi przez cierpienie – wcześniej stracili już czwórkę dzieci. Okazało się, że i Teresie grozi śmierć, gdyż matka nie mogła jej karmić. Po kilku miesiącach prawie zagłodzonym dzieckiem zajęła się wiejska kobieta, u której mała Tereska spędziła pierwszy rok swojego życia. Po powrocie do domu krótko cieszyła się bliskością mamy. Zelia zachorowała na raka i zmarła 28 sierpnia 1877 r. W listopadzie cała rodzina przeprowadziła się do Lisieux do domu wuja Izydora.Gdy Tereska skończyła 8 lat, rozpoczęła naukę w szkole klasztornej sióstr benedytek. 13 maja 1883 r. została uzdrowiona z ciężkiej choroby za pośrednictwem Matki Boskiej Zwycięskiej.W wieku 14 lat, w noc Bożego Narodzenia 1886 r. otrzymała łaskę wzmocnienia w znoszeniu cierpień. Latem odkryła w sobie powołanie misyjne. Poruszona do głębi obrazem ukrzyżowanego Jezusa, odczuła pragnienie ratowania grzesznych dusz. Zanosiła żarliwe modlitwy w intencji nawrócenia mordercy, niejakiego Pranziniego. Skazaniec w ostatniej chwili przed ścięciem pocałował krucyfiks. 29 maja 1887 r. Teresa poprosiła tatę o pozwolenie na wstąpienie do Karmelu. Swoją prośbę przedstawiła także Leonowi XIII w czasie pielgrzymki odbytej w listopadzie. Mimo piętrzących się trudności Teresie udało się w końcu zrealizować pragnienie – 9 kwietnia 1888 r. wstąpiła do Karmelu w Lisieux. Rok później – 10 stycznia rozpoczęła nowicjat. W ceremonii obłóczyn uczestniczył jej tata, który był już poważnie chory na uwiąd starczy. Pobyt ojca w szpitalu psychiatrycznym był upokarzający dla całej rodziny. Ta ciężka próba oczyściła Teresę i jeszcze bardziej przybliżyła do Jezusa. 8 września 1890 r. złożyła swoje śluby zakonne. Rok później odkryła „małą drogę dziecięctwa duchowego”. Pragnęła by jej życie stało się aktem doskonałej miłości, a cierpienie możliwością jej pogłębienia i wykazania. W lutym 1893 r. została mistrzynią nowicjatu. Rok później 29 lipca umarł jej tata. Pod koniec 1894 r. matka Agnieszka poprosiła ją, by spisała wspomnienia z dzieciństwa. W następnym roku Teresa ofiarowała się miłości miłosiernej Boga oraz została duchową siostrą kleryka, który przygotowywał się do misji. Napisała też pierwszy rękopis „A”, który wraz z jej kolejnymi rękopisami „B” i „C” stanowią autobiografię świętej, opublikowane po jej śmierci. Nocą w Wielki Piątek 1896r. pojawił się pierwszy krwotok z płuc. Niedługo później przeżyła noc wiary. Zmierzając ku śmierci zawierzyła się Jezusowi, przeżywając z Nim swoją drogę cierpienia. 30 września 1897 r. umarła w ekstazie miłości. W 1997 r. ogłoszono ją Doktorem Kościoła.
Oblicze Edyty Stein ( oblicze Oświęcimia)
KALENDARIUM ŻYCIA EDYTY STEIN
1891 – 12 października we Wrocławiu przychodzi na świat Edyta Stein.
1897 – Edyta rozpoczyna naukę w szkole im. Wiktorii we Wrocławiu.
1904-06 – Przeżywa pierwszy kryzys religijny.
1911 – Zdaje maturę i rozpoczyna studia na Uniwersytecie Wrocławskim.
1913 – Przenosi się do Getyngi, studiuje pod kierunkiem prof. Edmunda Husserla i Adolfa Reinacha.
1916 – 3 sierpnia broni pracę doktorską u prof. Husserla we Fryburgu.
1921 – Podczas urlopu w Bad Bergzabern czyta autobiografię św. Teresy z Avila i prosi o chrzest.
1922 – 1 stycznia przyjmuje chrzest w Kościele katolickim; – 2 lutego przyjmuje sakrament bierzmowania.
1922-32 – Prowadzi wykłady, bierze udział w zjazdach i konferencjach na terenie Niemiec i za granicą. Podejmuje samodzielną pracę naukową.
1933 – 14 października wstępuje do zakonu karmelitańskiego w Kolonii.
1938 – 21 kwietnia s. Teresa Benedykta od Krzyża składa śluby wieczyste; – 31 grudnia zostaje przeniesiona do Karmelu w Echt, w Holandii.
1942 – 2 sierpnia jest aresztowana; – 9 sierpnia umiera w komorze gazowej w Auschwitz-Birkenau.
1987 – 1 maja zostaje beatyfikowana przez Jana Pawła II w Kolonii.
1998 – 11 października w Rzymie odbywa się jej kanonizacja.
1999 – 1 października zostaje ogłoszona współpatronką Europy.
Oblicze Rafała Kalinowskiego
Święty Rafał od św. Józefa
(Józef Kalinowski)
1835 – 1907
Józef Kalinowski urodził się 1 września 1835 roku w Wilnie. Otrzymał staranne wychowanie i wykształcenie i został inżynierem wojskowym. Po wybuchu powstania styczniowego przyłączył się do walczących. Pochwycony przez Rosjan, został zesłany na dziesięć lat na Syberię. Po odzyskaniu wolności był wychowawcą Augusta Czartoryskiego. W roku 1877 wstąpił do karmelitów bosych. Święcenia kapłańskie przyjął w 1882 roku w Czernej. Niestrudzenie oddawał się posłudze sakramentu pokuty i kierownictwu. Odnowił karmelitów bosych w Polsce. Zmarł w Wadowicach 15 listopada 1907 roku. W roku 1983 papież Jan Paweł II zaliczył go w poczet błogosławionych, a w 1991 roku ogłosił go świętym.
Oblicze Tytusa Brandsmy
Holenderski karmelita Tytus Brandsma jest jednym z tych niepozornych misjonarzy, którzy samym pełnieniem swoich obowiązków i napełnianiem przestrzeni publicznej „nośnikami łaski” – czyli rozmaitymi inicjatywami, jak choćby prowadzenie akcji ewangelizacyjnych czy pism religijnych dla świeckich – świadczyli o nieprzemijalności katolickiej religii, której pozostali wierni do końca, żyjąc w laicyzowanym świecie i podlegając prześladowaniom ze strony lewicowych reżimów – komunizmu i narodowego socjalizmu.
Sjoerd Bradsma był synem prostej i bardzo pobożnej rodziny zamieszkującej we wsi Oegeklooster we Fryzji. Od początku był bardzo wątłego zdrowia, więc gdy oznajmił rodzicom w wieku jedenastu lat, iż odkrył powołanie do stanu zakonnego i poprosił o wysłanie go do nowicjatu ojców franciszkanów, obawiali się oni, jak zniesie trudne warunki życia w zimnym klasztorze, wśród rozmaitych niewygód, pracując fizycznie. Uznając w tym wolę Bożą, zgodzili się jednak, by ich syn podjął taką drogę.
Nie zagrzał on wszakże długo miejsca u franciszkanów w Megen właśnie z powodu złego stanu zdrowia. Przeniósł się tedy do zgromadzenia ojców karmelitów w miejscowości Boxmeer w Brabancji i przyjął imię zakonne Tytus, po swoim ojcu. Zwrócił tam na siebie uwagę z powodu uzdolnień i zalet charakteru, dlatego przełożeni wysłali go do Rzymu, aby tam zdobył formację kapłańską w Uniwersytecie Gregoriańskim, gdzie uzyskał tytuł doktora filozofii.
W czasie studiów objawił się nie tylko jego talent naukowy, ale także literacki. Pierwsze lata po święceniach spędził zatem na pracy naukowej – wykładając na uniwersytetach w Oss i Nijmegen (pełnił także funkcję rektora tego drugiego) – oraz jako tłumacz (przełożył między innymi dzieła świętej Teresy z Avila na holenderski) i dziennikarz (pisząc artykuły do prasy katolickiej, w końcu zakładając własną gazetę). Miał szerokie kontakty z różnymi dziennikarzami i publicystami na całym świecie, a z powodu zaangażowania w szerzenie światła wiary w świecie dziennikarskim otrzymał od hierarchii Holandii tytuł Narodowego Duchowego Doradcy dla Dziennikarzy Katolickich.
Występował przeciwko niebezpieczeństwom duchowym i moralnym, jakie niósł ze sobą duch czasów. Mówił, że „chociaż neopoganizm nie pragnie miłości, miłość sprawi, że podbijemy serca pogan” i prowadził rozmaite akcje wśród świeckich, aby pobudzić ducha religijnego i rozszerzać świadomość na temat współczesnych ideologii wrogich chrześcijańskiemu światopoglądowi. Jednym z tych neopogańskich ruchów, wprost odwołującym się do starogermańskich korzeni, był narodowy socjalizm w Niemczech, z którym ojciec Tytus miał zetknąć się bezpośrednio po wybuchu II wojny światowej.
Wojska hitlerowskie wkroczyły do Holandii w 1940 roku, a gestapo śledzące poczynania osób niebezpiecznych dla reżimu, zwróciło po jakimś czasie uwagę na gorliwego kapłana, który nie bał się głosić zasad katolickiej religii przeciwko ideologii będącej mieszanką pogańskiej mitologii i nacjonalistycznej antyfilozofii niemieckiej w wydaniu Hegla i innych myślicieli.
Tytus Brandsma został aresztowany w roku 1942 i po paromiesięcznej tułaczce po różnych więzieniach osadzony w obozie w Dachau. Okupanci chcąc złamać opór świątobliwego męża traktowali go wyjątkowo brutalnie, bijąc, poniżając i skazując na najcięższe prace. Wkrótce Błogosławiony zapadł na zdrowiu i został przeniesiony do szpitala obozowego. Uśmiercono go tam poprzez wstrzyknięcie fenolu. Z powodu okoliczności śmierci został uznany za męczennika, beatyfikacji zaś dokonał Jan Paweł II w roku 1985. Proces kanonizacyjny jest w toku. Kościół wspomina bł. Tytusa Brandsmę 26 lipca.